Gry dla mas

Jednym z typów gier, który zdobywa sobie popularność są gry masowe. Spotkamy wśród nich symulatory lotnicze, takie jak Air Warrior III, czy strategiczne na przykład Everauest i zapowiadany wkrótce Battletech 3025. Choć gry te są absorbujące i sprawiają wiele radości, nie odbywa się to za darmo. Zwykle trzeba bowiem płacić za możliwość przyłączenia się do rozgrywki. W przypadku takich gier jak Air Warrior możemy uiszczać opłatę za godzinę lub cały dzień. Inne gry z kolei są opłacane na zasadach subskrypcji, należy się więc upewnić, że wybrana gra jest tą, na której nam zależy, gdyż karta kredytowa jest obciążana bez względu na to czy gramy czy nie. Istnienie takich miejsc rozgrywek jest związane z pojawieniem się specyficznej grupy społecznej. Dzięki wykorzystaniu narzędzi do komunikacji głosowej, takich jak Roger Wilco, interakcja między graczami staje się coraz bardziej osobista. Wiele przyjaźni zawiązało się podczas gry w Everquest czy Ultima Online. Problem uczestnictwa w grach sieciowych polega na tym, że oprócz nas korzysta z nich wiele tysięcy ludzi. To oznacza, że zwykle stykamy się z graczami o różnych poziomach umiejętności. Ultima Online zdobyła złą reputację za sprawą „PK” (ang. Player Killer – Gracz zabójca), którzy czekają na swe ofiary, „zabijają” je i obrabowują wirtualne zwłoki. W grze Everąuest rozwiązano ten problem w ten sposób, że każdy gracz decyduje  o tym, czy jego postać będzie miała możliwość unicestwiania innych. Postacie „niezdolne” do zabijania nie mogą zostać zabite.